Sąsiedzi

Mieszkam z moim ukochanym psem na przedmieściach. W ładnej i spokojnej okolicy. Znam wszystkich moich sąsiadów. Po prostu lubię się z każdym zapoznawać i czasem nawet zaprzyjaźniać. Dlatego jak ci nowi prowadzili się tuż obok mnie postanowiłam upiec dla nich ciasto odwiedzić ich i bliżej poznać. To było chyba małżeństwo. Widziałam jak się często przytulali i całowali w ogrodzie. Nie, żeby mi to jakoś przeszkadzało. To było po prostu niesmaczne! Dziewczyna była ładna, zgrabna i szczupła. Często opalała się prawie nago w ogrodzie co sprawiło, że postanowiłam się koniecznie do nich wybrać i zwrócić im chociaż uwagę!
Upiekłam serniczek i czym prędzej do nich poszłam. Drzwi otworzyła mi ta pinda. Jak zwykle w samym bikini. Widać było, że się zawstydziła a na pewno zadziwiła jak mnie zobaczyła. Uśmiechnęłam się do niej i spytałam czy mogę wejść poznać bliżej sąsiadów.
Ruchem ręki zaprosiła mnie do środka. Przedstawiłam się ona powiedziała, że nazywa się Monika. Poszła do kuchni i wstawiła wodę na kawę i zaczęłyśmy całkiem miłą rozmowę. Okazała się jednak sympatyczną osobą. A mężczyzna z którym mieszka (Mariusz) był jej chłopakiem, ślubu jeszcze nie planowali bo znają się dopiero do niedawna. Po dłuższej chwili powiedziałam, że muszę uciekać do domu. Monika powiedziała, że wieczorami w każdy czwartek urządzają spotkania z przyjaciółmi, na których próbują się odstresować i zapomnieć choć na chwilę o codzienności. Znajomi często przyprowadzają nowe osoby i tak ich grono się powiększa i miesza. Powiedziała, że i mnie się spodobają te spotkania, zwłaszcza, że mieszkam od dłuższego już czasu sama. Zgodziłam się, chociaż do czwartku było jeszcze kilka dni, ale pewnie i tak nic nie planowałam.
- pamiętaj o przyjdź równo o 19 - powiedziała Monika.
- dobrze, dobrze. Upiekę serniczek dla wszystkich - odpowiedziałam.
Po moich słowach Monika się zaśmiała i odprowadziła mnie do drzwi.
Minął prawie tydzień, a ja zapomniałam o zaproszeniu Moniki. Siedziałam sobie w fotelu oglądając kolejny odcinek serialu w necie. Zrobiłam się trochę senna i spojrzałam na zegarek. O kurcze! Już 19:15! Miałam się nie spóźnić! Pobiegłam do łazienki, przebrałam ciuchy i opuściłam dom. Wyszłam kawałek przed dom i zauważyłam jak jakaś para wchodzi do domu Moniki.
Nie znałam dobrze moich sąsiadów, więc instynktownie podeszłam do ogrodzenia od strony tylnej domu by sprawdzić sytuację. Tam wychodziły okna do dużego salonu sąsiadów. Światło było przyciemnione, ale widać było całkiem dobrze wszystko. W środku była Monika i jej partner poza nimi siedziały dwie osoby na fotelach. Chyba zadzwonił dzwonek bo Monika nagle wstała i pobiegła w stronę drzwi frontowych.
Wszyscy byli ładnie ubrani, w domu paliły się świece, światło było przyciemnione. Monika weszła z nowo przybyłymi gośćmi i spojrzała na zegarek. Mariusz wskazał ręką na schody i wszyscy poszli na górę, Monika jedynie poszła do kuchni i wzięła przygotowane wcześniej kieliszki wina. Z tego miejsca nie mogłam już nic więcej zobaczyć. Miałam mieszane uczucia. Zostałam właściwie zaproszona na to spotkanie, chociaż czułam niepokój patrząc na nich wszystkich. Moja ciekawość wygrała jednak i poszłam do drzwi. Nieśmiało przycisnęłam dzwonek. Poczekałam chwilę, ale nikt nie przyszedł. Przycisnęłam klamkę, drzwi nie były zamknięte. Tak jak by Monika spodziewała się mnie jednak. Po cichu poszłam od razu na górę. Zatrzymałam się tuż za drzwiami i ukucnęłam. W tym miejscu byłam niewidoczna, a tym samym widziałam wszystko. Ku mojemu zdziwieniu wszyscy byli prawie nadzy. Mięli na sobie jedynie bieliznę, a Gospodyni jeszcze seksowne czerwone obcasy. Wszyscy się całowali i dotykali w intymnych miejscach. Monika wisiała na szyi Mariusza, a dwie obce pary dobierały się do siebie.
Monika przeskakiwała z nogi na nogę jak gdyby jej majteczki robiły się powoli mokre. Mariusz rzucił ją nagle na łóżko. Zdjął z niej jeden obcas i zaczął całować stopę, później to samo zrobił z drugim. Wycałował obie stopy po czym zaczął poruszać się w kierunku jej łona. Na początku kostka, później delikatnymi pocałunkami pieścił łydki, aż w końcu dotarł do uda. Widziałam jak Monika zaczęła nagle szybciej oddychać, a na jej twarzy zaczęło malować się wyraźnie podniecone. Mariusz po chwili zaczął swoim językiem jeździć po granicy jej majteczek i lekko odchylił je palcem. Zobaczyłam cipkę z cieniutkim paskiem włosków u góry. Byłam tak blisko tej pary, że zauważyłam jak na jej wargach lśnią kropelki jej soczków. Mariusz w tej chwili zagłębił się swoim językiem w jej brzoskwince. Jego język wchodził coraz głębiej w jej cipkę, a Monika musiała odczuwać coraz większą przyjemność z tego powodu. Jej soki coraz obficiej wypływały na zewnątrz. Mariusz zaczął pomagać sobie palcem wkładając go do jej cipki, a w tym czasie jego język i usta skupiły swoją uwagę na jej łechtaczce. Nagle i on ściągnął bokserki i pokazał nam swojego sztywnego kutasa. Monika przez chwilę wpatrywała się w niego po czym lekko rozwarła nogi na znak, że chce aby ten członek znalazł się zaraz w jej ciasnej cipce. I stało się tak, a Monika cicho jęknęła z rozkoszy. W tym czasie. Pozostałe pary robiły to samo ze sobą. Dwa na dwa.
Drugi chłopak, nie mam pojęcia jak się nazywał, zaczął się zagłębiać swoim chujem w swoją partnerkę. Na początku zanużył żołądź. Po chwili jego chuj wchodził w nią coraz głębiej. Jej jęki były coraz głośniejsze, ale nie przeszkadzało to zupełnie nikomu. Trzecia kobieta- tym razem rudowłosa, robiła właśnie loda swojemu partnerowi. On też pojękiwał przy tym słodko, a ona bawiła się swoją muszelką. Nagle odsunął ją od siebie i klepnął w ramię kolegę i obaj podeszli do drugiego łóżka, na którym leżała Monika z Mariuszem. Ich partnerki zaczęły się wtedy zabawiać ze sobą.
Mariusz się wyprostował, a jego kolega Blondyn zbliżył się do Moniki i dotknął jej piersi. Zaczął ją całować. Ręka Mariusza powędrowała wtedy do jej cipki i energicznie pocierała jej łechtaczkę. Kolega powiedzmy w tym świelte "Rudy" zaczął dotykać swojego członka. Później kazał Monice uklęknąć, co zrobiła bez sprzeciwu. Wzieła w rękę jego kutasa i zaczęła delkatnie go trzepać. Weź do buzi - powiedział rozkazując tonem. Posłuszna i podniecona wsadziła go sobie do ust i zaczęla ssać. Po jakimś czasie położyła się na łóżku, na które wskoczyli trzej mężczyźni. Wszyscy zaczęli ją pieścić, tzn. Blondyn ją trzymał za ręce, a Rudy z Mariuszem zaczynali obrabiać. Rudy wziął się za cycuszki, Mariusz zanowu lizał jej łechtaczkę. W tym czasie Blondyn nachylił się i zaczął całować. Domyślałam się co musi czuć teraz Monika, i w zasadzie jej zazdrościłam, dawno mnie przecież nikt porządnie nie wyrypał... Mariusz po chwili wyszedł w nią i zaczął ją rżnąć ostro i dziko, łapiąć jednocześnie za jej kształtne cycuszki. Panowie zdecydowali, że ją obrócą na czworaka i podzielą się jej ciałkiem. Mariusz znowu w nią wszedł, Blondyn podniósł jej głowę i wsadził do jej buzi swojego fiuta. Rudy podsunął jej swojego, którego ujęła w prawą rękę i zaczęła trzepać. W ręku trzymał jednak małą buteleczkę z jakimś płynem. Trwało to chwilę, kiedy to Rudy odwrócił się i posmarował Moniki otworek tym płynem. Mariusz przestał ją wtedy ruchać i położył się wygodnie na łóżku, pokazał Monice, że ma go ujeżdżać. Rudy wszedł w nią od tyłu a Blondyn znowu podstawił swojego członka pod jej buzię. Panowie zaczęli ją posuwać pomału, a później coraz szybciej, mimo penisa Blondyna, który wypychał jej buzię zaczęła głośno jęczeć, prawie krzyczeć z rozkoszy. To chyba jeszcze bardziej podnieciło Blondyna bo za sekundkę wyciągnął fiuta i strumienie spermy wylały się na języczek Moniki. Rudy jęknął wtedy głośno i chyba zaczął się spuszczać w jej dupcię. Za chwilę wyjął go z jej pupy, a cała jego sperma ściekała po jej udach. Resztę wylał jeszcze na jej krągłe pośladki. Monika szybko zsiadła z Mariusza i wsadziła jego fiuta do buzi. Kilka ruchów ssących i jego sperma wytryskała już na jej języczek. Nie nadążała wszystkiego przełykać, część ściekła po ustach na brodę i piersi. Dwie pozostałe dziewczyny podbiegły nagle do Moniki i zaczęły z jej ciała zlizywać spermę. Jedna z dupci i ud, a druga z cycuszków. Poczułam nagle jak przez oglądanie tej orgii moja cipka zrobiła się bardzo mokra. Już zaczęłam myśleć o tym jak zrobię sobie dobrze po powrocie do domu, kiedy nagle wszyscy pozbierali swoje ubrania i ruszyli w stronę drzwi. Czym prędzej zbiegłam po schodach i wybiegłam z domu. Nie wiem czy się zorientowali, że ktoś ich podglądał. Może i owszem, a to na pewno ich bardziej podnieciło. Ja w każdym razie jak tylko znalazłam się w swoim domu postanowiłam, że następnego zaproszenia Moniki na pewno nie odrzucę.